W przypadku prawa rodzinnego nic nie jest dane raz na zawsze. Oznacza to, że możemy wnioskować o zwiększenie lub obniżenie alimentów na osobę nieletnią. – Zmienność może jednak dotyczyć nie tylko wysokości alimentów, ale też zmiany władzy rodzicielskiej czy miejsca zamieszkania dziecka – mówi mecenas Marek Jarosiewicz z Kancelarii Wódkiewicz Sosnowski.
Zgodnie z przepisami prawa alimenty uzależnione są od potrzeb uprawnionego i od możliwości osoby, która ma je płacić. Te dwie zmienne mogą się różnie przedstawiać w czasie. Niektórzy próbowali wykorzystywać pandemię koronawirusa, aby zmniejszyć wysokość płaconych na dziecko alimentów.
– Zasadniczo lockdown powodował, że przedsiębiorcy nie mogli normalnie zarabiać, zaciągali dodatkowe zobowiązania po to, żeby swój zakład utrzymać i to mogło być argumentem do tego, żeby w tym okresie obniżyć alimenty – mówi mecenas Marek Jarosiewicz. – Natomiast często dochodziło tutaj także do nadużyć. Na szczęście sądy bardzo rozsądnie podchodziły do takich sytuacji i gruntownie badały czy w przypadku danej osoby faktycznie dochodziło do pogorszenia sytuacji finansowej.
Częściej jednak mamy do czynienia z sytuacją, kiedy rodzic, któremu przysługuje opieka nad dzieckiem, chce podwyższenia alimentów.
– Potrzeby finansowe bardzo często wzrastają wraz z wiekiem dzieci – mówi Marek Jarosiewicz. – Dziecko kilkuletnie może już mieć dodatkowe potrzeby wynikające z tego, że np. chodzi na zajęcia muzyczne czy też uczęszcza do placówki prywatnej, co nie miało miejsca w czasie niemowlęctwa. Trzeba to jednak oczywiście wykazać. Najlepsze dowody w sądzie to te wynikające z dokumentów. Sugeruję więc, aby zbierać wszelkie umowy z placówką oświatową czy dokumentację związaną z historią leczenia dziecka i kosztami, jakie się z tym wiązały. Wszystkie takie dokumenty plus zeznania rodzica, który występuje o podwyższenie alimentów, zazwyczaj wystarczą.
Z drugiej strony można też wykazać konieczność obniżenia alimentów. W tym przypadku kwestie te można podzielić na dwie kategorie spraw. Pierwsze to te, kiedy spada możliwość finansowa osoby płacącej alimenty. Oczywiście trzeba to udokumentować np. przedstawiając PITy z ostatnich lat czy też dokument potwierdzający rozwiązanie umowy o pracę. Drugi zestaw przypadków to ten, kiedy spadają potrzeby uprawnionego do alimentów. Ma to miejsce najczęściej wtedy, kiedy dziecko osiąga pełnoletniość i zaczyna zarabiać korzystając np. z płatnych staży czy wykonując prace sezonowe.
– Droga procesu sądowego rozstrzyga konflikty między rodzicami – mówi Marek Jarosiewicz. – Zmienność dotyczy nie tylko wysokości alimentów, ale też zmiany dotyczącej władzy rodzicielskiej czy miejsca zamieszkania dziecka. Pamiętać należy jednak, że w pewnym momencie dziecko zyskuje prawo do zabrania głosu. Kiedy to następuje zależy od stopnia rozwoju dziecka i jest sprawą bardzo indywidualną. Najczęściej jednak dzieje się to, kiedy dziecko staje się nastolatkiem. 15-latka nie zmusimy już bowiem do mieszkania z danym rodzicem. Jest on już na tyle dojrzały, że świadomie potrafi się na ten temat wypowiedzieć i podejmować decyzje dotyczące kontaktów z danym rodzicem.
Należy pamiętać, że zawsze najważniejsze jest tu dobro dziecka Najlepiej więc, aby rodzice rozstrzygnęli te kwestie w drodze porozumienia.
– Warto zgłosić się do prawnika kiedy nie można się porozumieć z drugą stroną, albo kiedy chcemy mieć pewność, że zawarte porozumienie będzie ważne i skuteczne, a przede wszystkim w odpowiedni sposób będzie chroniło interesy dziecka – podsumowuje mecenas Jarosiewicz.