Czy ustawa sankcyjna odpowiednio zabezpieczana interesy przedsiębiorców w Polsce? Temat ten był poruszony na forum Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. Z punktu widzenia prawnego przedsiębiorcy mają prawo do ekwiwalentu za straty wynikające z sytuacji wojennej. Sprawa jednak nie jest prosta, bo niektóre firmy tracą zyski pośrednio, a nie bezpośrednio.
Wątpliwości dotyczących praktycznego stosowania przepisów o liście sankcyjnej jest mnóstwo, wśród najczęściej zgłaszanych na pewno należy wskazać na wątpliwości dotyczące:
- właściwego trybu kończenia współpracy z podmiotami wpisanymi na przedmiotową listę,
- możliwości zaspokojenia należności od podmiotu wpisanego na listę za usługi świadczone na jego rzecz jeszcze przed wpisaniem na listę, a do dziś nie uregulowane;
- sytuacji prawnej pracowników podmiotów wpisanych na ową listę.
Wątpliwości nie zostały rozwiane poprzez opublikowanie przez KAS swego, ponieważ z jednej strony – tego rodzaju wypowiedzi KAS nie mają takiego waloru jak choćby interpretacje indywidualne, a dodatkowo – nie tylko nie wyczerpują tematu, lecz dodatkowo można się w nich samych doszukać wewnętrznych sprzeczności. Sporo problemów wywołuje także odwoływanie się ustawy „sankcyjnej” do przepisów odpowiedniego Rozporządzenia unijnego w sytuacji braku spójności tych regulacji.
– Przepisy „sankcyjne” w zasadzie wykluczają obrót z podmiotami wpisanymi na listę, wobec czego w oczywisty sposób wpływają nie tylko na przedsiębiorców z samej listy, ale też na ich kontrahentów. Mowa tu przede wszystkim o przepisach nakładających określone ograniczenia lub wyłączenia w dokonywaniu czynności z podmiotami z listy. Oczywiście, np. dla przedsiębiorców trudniących się obrotem węglem na pewno istotną niedogodnością będą również dodatkowe obowiązki nałożone na nich w/w ustawą – mówi mec. Marek Jarosiewicz.
Ustawa nie daje jednoznacznej odpowiedzi co do tego, czy dotychczasowe umowy z podmiotem wpisanym na listę sankcyjną wygasają automatycznie, czy też konieczne w tym celu są dodatkowe oświadczenia przedsiębiorcy.
– Zgodnie z art. 58 kc czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy – jednakże pamiętać należy, że przepis ten dotyczy sytuacji nieważności pierwotnej, a więc istniejącej już w dacie dokonywania czynności prawnej (np. zawierania umowy), a wynikającej np. z tego, że już wówczas umowa była sprzeczna z określonymi przepisami prawa. W moim przekonaniu zatem art. 58 kc w odniesieniu do umów z podmiotami z listy będzie miał zastosowanie wyłącznie w sytuacji zawarcia z nimi umów już po wpisie na w/w listę, zaś wykluczone to będzie w odniesieniu do umów zawieranych uprzednio, przed wpisem na listę – a więc gdy obrót z danym podmiotem nie był jeszcze zakazany. Wobec tego, rekomendowałbym przedsiębiorcom, by działając ostrożnie składali swym kontrahentom wpisanym na listę formalne oświadczenia o rozwiązaniu odpowiednich umów – ze skutkiem natychmiastowym.
Niezależnie od tego, nie powinno być wątpliwości, że przedsiębiorca od daty wpisania swego kontrahenta na listę sankcyjną powinien powstrzymać się od świadczenia na jego rzecz, z powołaniem na nowe przepisy. Uważam, że dopuszczalna byłaby interpretacja takich przypadków jako sytuacji występowania siły wyższej, uniemożliwiającej realizację umowy – komentuje mec. Marek Jarosiewicz.
– Sama idea przyświecająca twórcom omawianej ustawy w mojej ocenie jest słuszna, jednak realizacja obranego przez nich celu niestety pozostawia sporo do życzenia. Trudno nie odnieść wrażenia, że ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego wpisuje się w nurt legislacji pośpiesznej i niedokładnej, z którą prawnicy borykają się szczególnie często od czasu pandemii covid-19. W mojej ocenie pożądane byłoby doprecyzowanie w/w regulacji, tak aby z jednej strony ułatwić zadanie przedsiębiorcom, którzy chcą stosować się do nowych regulacji, ale mają wątpliwości, jak to zrobić, a z drugiej – by utrudnić możliwości obchodzenia w/w przepisów – komentuje ekspert kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.
Ustawa „sankcyjna” przewiduje rekompensaty szkód związanych z ograniczenia w handlu węglem, odsyłając jednak w tym zakresie do odrębnej ustawy – ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców niektórych paliw stałych w związku z sytuacją na rynku tych paliw. Regulacja ta również poddana została krytyce z uwagi na przyjęte w niej rozwiązania – de facto przerzucających skutki decyzji politycznych (skądinąd: słusznych) na przedsiębiorców.