Istotną kwestią przy ustalaniu świadczeń należnych poszkodowanemu pozostaje ustalenie czy i w jakim zakresie „przyczynił się” on do powstałej szkody. Art. 362 Kodeksu cywilnego stanowi bowiem, iż „jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.”
Orzecznictwo wykształciło akceptowaną w praktyce definicję przyczynienia, zgodnie z którą przyczynieniem się jest każde zachowanie się poszkodowanego pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Przyczynienie się do szkody występuje wtedy, gdy na podstawie stanu faktycznego sprawy uzasadniony jest wniosek, że bez udziału poszkodowanego szkoda by nie powstała lub nie przybrałaby ustalonych rozmiarów. Uznanie przyczynienia się za kategorię obiektywną oznacza, że nie należą do jej treści elementy podmiotowe, takie jak wina lub jej brak. Mają one natomiast znaczenie dla stopnia zmniejszenia odszkodowania, co w praktyce zwykle nazywa się „stopniem przyczynienia się poszkodowanego”. (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 marca 2015 r., sygn. akt I ACa 1040/14, LEX nr 1668584)
Powszechnie stosowaną praktyką, tak przez sądy jak i ubezpieczycieli, jest procentowe określenie przyczynienia, a następnie stosunkowe obniżenie wszelkich należnych poszkodowanemu świadczeń (np. odszkodowania, zadośćuczynienia) o ustalony procent. Podkreślić w tym miejscu należy jednak, iż ustalenie przyczynienia się nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia odszkodowania, zaś każdorazowo wymagana jest analiza okoliczności danej sprawy. W obowiązującym systemie prawnym brak jest jakichkolwiek wiążących wytycznych co do tego jakie zdarzenia uznaje się za przyczynienie. Orzecznictwo wypracowało natomiast praktyczne wskazówki odnośnie kwalifikowania działań lub zaniechań poszkodowanego jako przyczynienie.
W wyroku z dnia 02 grudnia 1985 r. (sygn. akt IV CR 412/85) Sąd Najwyższy wskazał, iż „osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu, przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. Spożywanie napoju alkoholowego z takim kierowcą przed jazdą uważać należy za znaczne przyczynienie się do powstania szkody.”
Za przyczynienie się uznawać należy również zaniechanie obowiązkowi włączenia świateł w pojeździe, z którym następnie zderzył się inny pojazd. W uzasadnieniu powyższego Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lipca 1983 r. (sygn. akt II CR 212/83) wskazał, że przez niewłączenie świateł poszkodowany uniemożliwia innym użytkownikom drogi skuteczniejsze dostrzeżenie położenia pojazdu, a tym samym okoliczność tę uznaje się za przyczynienie do wypadku w istotnym stopniu. Dodatkowo zauważyć należy, iż stwierdzenie w wyroku przez sąd karny popełnienia przestępstwa, nie stoi na przeszkodzie ustaleniu, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody spowodowanej przez skazanego. (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 20 grudnia 2012 r., sygn. akt I ACa 1000/12)
Sąd Najwyższy rozważał też częste przypadki potrącenia pieszych. I tak, w tym zakresie warto przywołać wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2005 r., sygn. akt II CK 481/04, zgodnie z którym osoba piesza przechodząca przez jezdnię w miejscu oznaczonym powinna mieć zapewnione maksymalne bezpieczeństwo. Kierowca zawsze musi się liczyć z możliwością pojawienia się na jezdni osoby pieszej, jest więc zobowiązany zmniejszyć szybkość do granic pozwalających w razie potrzeby na natychmiastowe zatrzymanie pojazdu. W związku z tym kierowca ma obowiązek obserwowania nie tylko jezdni, ale również przylegającego do jezdni w miejscu przejścia chodnika, aby upewnić się, czy nikt nie wkracza na jezdnię, a jeżeli wkracza, to natychmiast hamować.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 21 lutego 2013 roku (I ACa 807/12) dokonując wykładni art. 362 k.c. wskazał, iż typologia przyczynienia się jest następstwem zdekodowania pojęcia normalnego następstwa zdarzeń powodowanych zachowaniem samego pokrzywdzonego. „Normalne następstwa” w myśl tego orzeczenia to sytuacje typowe, wskazujące na to, że zaistniały stan rzeczy nie nastąpiłby gdyby nie czynnik sprawczy przypisywany poszkodowanemu. Od strony subiektywnej poszkodowany co najmniej godzi się (wskutek niedbalstwa, lekkomyślności) z wystąpieniem określonych skutków związanych z podejmowanymi przez niego działaniami. Niewątpliwie w takiej sytuacji będzie osoba, która aranżuje zarzewie konfliktu. Wówczas winna liczyć się z negatywnymi następstwami jakie mogą ją spotkać, także w postaci uszczerbku na ciele, co stanowić może podstawę do przypisania jej zachowania pozytywnie kwalifikowanego na płaszczyźnie art. 362 k.c.
Zaznaczyć wypada, iż niewykluczone jest obniżenie świadczeń należnych małoletniemu, który nie ukończył lat 13. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 6 lutego 2014 r., sygn. akt I ACa 1006/13 wskazał, iż o ile bowiem w odniesieniu do małoletniego, który nie ukończył 13. roku życia (art. 426 k.c.) nie można mówić o winie, a tym samym i o szkodzie powstałej wyłącznie z winy poszkodowanego, a więc o przesłance, która co do zasady zwalnia z odpowiedzialności (art. 435 k.c. w zw. z art. 436 k.c.), o tyle można mówić o jego ewentualnym przyczynieniu się do szkody, co oznacza, że zachowanie się małoletniego poszkodowanego uwzględniające jego wiek, stopień świadomości i rozeznania może uzasadniać pomniejszenie należnych mu świadczeń na podstawie art. 362 k.c. W praktyce orzeczniczej osądzony został przypadek, w którym trzynastoletni chłopiec wspiął się na słup wysokiego napięcia. Rozpoznający sprawę Sąd Apelacyjny w Lublinie (wyrok z dnia 3 sierpnia 2011 r., sygn. akt I ACa 298/11) uznał, iż chłopiec w wieku trzynastu lat musi zdawać sobie sprawę, iż kontakt z urządzeniami elektrycznymi jest niebezpieczny, tym bardziej, iż zabronionym jest wchodzenie na słup wysokiego napięcia, zwłaszcza w sytuacji, gdy o tym zakazie i grożącym niebezpieczeństwie informują umieszczone na słupie elektrycznym tabliczki. Wejście zatem na słup elektryczny Sąd ocenił jako naganne zachowanie powoda w dniu wypadku, będące jednocześnie zachowaniem obiektywnie nieprawidłowym, skutkującym przyczynieniem się do powstania szkody.
W kontekście powyższego stwierdzić należy, iż każde zdarzenie, którego następstwem jest szkoda wymaga indywidualnej oceny i analizy w zakresie działań lub zaniechań poszkodowanego. Ustalenie, że poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, aktualizuje powinność oceny przez sąd, przy uwzględnieniu okoliczności sprawy, w tym ewentualnie stopnia winy obu stron, w jakim zakresie wpływa to – in minus – na granice obowiązku odszkodowawczego osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. W każdym przypadku przyczynienia odszkodowanie ulega zmniejszeniu, jakkolwiek w okolicznościach danej sprawy może to nastąpić w stopniu zupełnie