8 lutego obchodzony jest Dzień Bezpiecznego Internetu. Postępująca digitalizacja życia niesie ze sobą wiele nowych szans, ale też i nieznanych dotychczas zagrożeń. Zjawisko to jest dostrzegalne także z perspektywy prawnika, analizującego nowe rodzaje spraw, z którymi zgłaszają się Klienci. Jak pisze mec. Marek Jarosiewicz jest wiele przestrzeni w której użytkownicy Internetu powinni wykazywać się większą ostrożnością.

               

Umowy w Internecie, opiniowanie sytuacji firm IT

Po pierwsze, efektem dostosowywania praktyki prawniczej do otaczającej nas rzeczywistości jest to, że coraz częściej kancelaria otrzymuje zlecenia przygotowania lub analizy umów dla rozwijającej się prężnie branży IT – są to np. umowy, których przedmiotem jest zlecenie wykonania określonego projektu – oprogramowania lub aplikacji internetowej, umowy o usługi informatyczne, umowy serwisowe, umowy przenoszące prawa autorskie do programów komputerowych czy też umowy licencyjne.

W tym zakresie obowiązuje bez wyjątku zasada, którą odnosić należy do wszystkich umów – najważniejsza jest „profilaktyka”: lepiej zawczasu zabezpieczyć swoje prawa przygotowując bezpieczną umowę odpowiadającą konkretnym potrzebom, niż narażać się w przyszłości na stres związany z tym, że umowa została zawarta z wykorzystaniem szablonu, pobranego – nomen omen – z internetu, który jednak nijak ma się do realiów konkretnego stosunku umownego.

Dodatkowo, powszechność internetu wpływa również na aspekty formalne zawieranych umów – coraz częściej umowy zawierane są w tzw. formie dokumentowej, np. poprzez wymianę maili, a do dokładnego ustalenia treści takiej umowy konieczna jest kompleksowa analiza całej korespondencji i ustaleń stron.

 

Kradzieże tożsamości, oszustwa online…

Jak mówi mec. Jarosiewicz od pewnego czasu można dostrzec stale zwiększającą się ilość spraw związanych z obecnością w internecie konsumentów – a zwłaszcza dotyczących naruszenia ich praw przez przedsiębiorców działających w sieci – są to np. sprawy związane z wprowadzeniem konsumentów w błąd co do zbywanego towaru lub świadczonej usługi, tworzenie niezgodnych z przepisami regulaminów np. sklepów internetowych, czy innego rodzaju naruszaniem przepisów konsumenckich;

– Stale zwiększa się ilość spraw dotyczących różnego rodzaju oszustw internetowych, w szczególności z wykorzystaniem bankowości internetowej. W ramach Kancelarii prowadziliśmy m.in. sprawy dotyczące dokonywania przez osoby trzecie nieuprawnionych transakcji z rachunków klientów, a nawet zaciągania pożyczek na klienta. Naszych Klientów stale przestrzegamy przed potencjalnym zagrożeniem ze strony hakerów, nierzadko bowiem jest tak, że sam fakt popełnienia przestępstwa nie budzi wątpliwości, ale odszukanie sprawcy okazuje się szalenie trudne, a nawet niemożliwe – często ataki dokonywane są z innych krajów – pisze nasz ekspert.

– Zawsze razie warto pamiętać, że za szkody spowodowane tego rodzaju zdarzeniami w niektórych sprawach mogą odpowiadać również podmioty trzecie – np. bank, który nie zapewnił odpowiedniego zabezpieczenia swoich systemów bankowości internetowej, lub zrealizował transakcje nieautoryzowane przez Klienta. Zawsze w tego rodzaju sprawach należy dokonać dokładnej analizy m.in. co do potencjalnych adresatów roszczeń odszkodowawczych – dodaje ekspert.

 

Prywatność w sieci nie istnieje. Pamiętajmy o tym umieszczając w mediach społecznościowych intymne materiały

Marek Jarosieiwcz przyznaje, że bardzo częste jest również rozpatrywanie spraw obyczajowych, które swoją przestrzeń znajdują właśnie w sieci. Mowa o kradzieżach kompromitujących zdjęć i filmów czy innych wyciekach danych.

– Wreszcie, mówiąc o „ciemnej stronie internetu” trzeba dodać, że od jakiegoś czasu nowym zjawiskiem, zwłaszcza w sprawach o rozwód są zdrady z wykorzystaniem np. portali randkowych (warto pamiętać, że takie działania zwykle pozostawiają ślad w pamięci komputera). Zdarzają się też sprawy związane z rozpowszechnianiem w internecie treści mających zaszkodzić innej osobie (np. poprzez rozpowszechnianie o niej nieprawdziwych informacji – dotyczących np. jej działalności gospodarczej, kondycji finansowej, stosunku do pracowników, klientów itp., ale też np. poprzez udostępnianie zdjęć, czy filmów przedstawiających daną osobę np. nago, czy w trakcie czynności seksualnych). Zwłaszcza od czasu wejścia w życie przepisów RODO nie sposób też pominąć spraw dotyczących wycieku danych osobowych.