„Stalking”, jest to słowo, które od kilku lat zaczęło pojawiać się w języku polskim. Obecnie można uznać, że prawie każdy, słysząc to określenie, jest w stanie, przynajmniej intuicyjnie wskazać, do czego się ono odnosi i jak przejawiają się zachowania określane mianem „stalkingu”. Należy jednak podkreślić, że słowo to od 2011 r. związane jest także z przepisami prawa. Nie zostało ono wprawdzie wprowadzone wprost do Kodeksu karnego (zw. dalej: k.k.) w podanym brzmieniu, jednak zachowania, których ono dotyczy są kryminalizowane w art. 190 a k.k. i zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności, a w określonych okolicznościach – nawet do 10 lat.
Jak wynika wprost z treści art. 190 a § 1 k.k. zabronione przez prawo jest zachowanie polegające na uporczywym nękaniu innej osoby lub osoby jej najbliższej, które wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność. Karze podlega także, zgodnie z art. 190 a § 2 k.k., osoba, która podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. Opisane powyżej zachowania, które są nazywane w języku potocznym „stalkingiem”, przejawiają się w prześladowaniu ofiary, w szczególności emocjonalnym, poprzez np. niechciane i wykonywane wbrew woli pokrzywdzonego – wielokrotne telefony, wysyłanie sms-ów czy maili, nachodzenie w domu lub w pracy, złośliwe nagabywanie, naprzykrzanie się, oczernianie, a także podszywanie się pod tożsamość ofiary (o czym mówi art. 190 a § 2 k.k.), w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. Zdarza się też grożenie ofierze albo popełnianie na jej szkodę rozmaitych przestępstw.
„Stalking” należy zatem rozumieć, jako uporczywe nękanie lub prześladowanie ofiary. Nękanie jest pojęciem trudnym do zdefiniowania. Może ono przybierać wiele różnych form, które cechuje powtarzalność – zarówno działania stricte fizyczne, np. naruszenie nietykalności cielesnej ofiary, czy niszczenie jej mienia, jak i działania skierowane na psychikę ofiary – grożenie, ośmieszanie jej. Nękanie musi być zarazem uporczywe, a więc nie tylko wielokrotne, powtarzalne lub długotrwałe, ale także nacechowanie złą wolą, złośliwością, umyślnością osoby, która dopuszcza się „stalkingu”. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że: „By zachowanie mogło być uznane za stalking, nękanie przez sprawcę musi być uporczywe, a zatem polegać na nieustannym oraz istotnym naruszaniu prywatności innej osoby oraz na wzbudzeniu w pokrzywdzonym uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia. Ustawodawca nie wymaga przy tym, aby zachowanie stalkera niosło ze sobą element agresji.” (postanowienie SN z 12.12.2013 r., sygn. III KK 417/13). Bez znaczenia jest również motywacja sprawcy tego przestępstwa, tzn. czy jest ono powodowane żywionym uczuciem miłości, nienawiści, chęcią zemsty czy dokuczenia pokrzywdzonemu.
„Stalking” jest przestępstwem powszechnym, a zatem może je popełnić każdy (zachowanie sprawcy musi być jednak umyślne), a ponadto skutkowym, stąd też ważne i niezbędne jest, aby zachowania „stalkera” wywołały u ofiary poczucie zagrożenia lub istotnie naruszyły jej prywatność. Poczucie zagrożenia odnosi się do stanu odczuwalnego subiektywnie przez pokrzywdzonego, ale musi on być zarazem uznany za uzasadniony z obiektywnego punktu widzenia.
Formą „stalkingu”, o czym była mowa wyżej, może być także przywłaszczenie tożsamości ofiary. Jest to podszywanie się przez sprawcę pod ofiarę, najczęściej w Internecie, np. na portalach społecznościowych, jak również przybrać może ono formę zamawiania w imieniu i na koszt ofiary niechcianych towarów i usług, w celu dokuczenia albo jej dyskredytacji.
Obrona przez „stalkingiem” jest bardzo trudna, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w szczególności w dobie informatyzacji i anonimizacji naszego życia z jednej strony, a coraz mniejszej prywatności – z drugiej. Należy jednak podejmować próby walki z wszelkimi przejawami „stalkingu”, zarówno wobec nas, jak i naszych bliskich. Przede wszystkim, jeśli „stalker” jest nam znany lub istnieje możliwość skontaktowania się z nim przez ofiarę, trzeba wyraźnie i wprost, najlepiej raz, wyrazić swój sprzeciw wobec jego zachowań. Nie powinno się wdawać w rozmowy z osobą, która nas nęka, odpisywać jej na wiadomości, odbierać od niej telefonów. Trzeba również zachować ostrożność i dystans w stosunku do nowo poznanych osób oraz zwracać uwagę na wszelkie przejawy niewłaściwych zachować, nawet incydentalnych, gdyż łatwo mogą one przerodzić się w nękanie. Poza tym, ważne jest, aby z rozwagą udostępniać informacje o sobie, zwłaszcza w Internecie – chodzi tu o dane osobowe, adres, czy publikowanie swoich zdjęć w miejscach ogólnodostępnych. Ponadto, jeśli zauważamy, że nie radzimy sobie ze „stalkingiem”, niezwłocznie powinniśmy powiadomić o tym Policję, nie próbując walczyć ze „stalkerem” na własną rękę.