W połowie sierpnia mija 10 lat od momentu likwidacji piramidy finansowej Amber Gold. Największy w historii współczesnej gospodarki przekręt finansowy skończył się tym, że blisko 50 tysięcy osób straciło łącznie… 851 milionów złotych. To pieniądze wpłacone na lokaty, które teoretycznie miały być inwestycjami w złoto. Czego nauczyła nas afera Amber Gold? Komentuje mec. Marek Jarosiewicz.

Komentarz Mecenasa Marka Jarosiewicza:

 

  • Po pierwsze, sprawa ta zwiększyła ostrożność części osób w  gospodarowaniu swymi środkami – myślę, że dziś zdecydowanie mniej osób byłoby skłonne uwierzyć w zapewnienia o pewnym zysku i to przekraczającym korzyści możliwe do uzyskania z „pewniejszych” inwestycji. Prawdopodobnie to na kanwie tej sprawy wiele osób poznało znaczenie sformułowania „piramida finansowa”.

 

  • Po drugie, sprawa ta pozwoliła docenić wagę szczegółowych regulacji, jakim podlega sektor bankowy oraz uwypuklić różnicę między nim, a innymi podmiotami, nie podlegającymi takim przepisom, w szczególności parabankami.

 

  • Wreszcie po trzecie, i jest to niestety najbardziej gorzki wniosek – sprawa ta boleśnie obnażyła słabości instytucji państwowych, które niestety nie zawsze są w stanie zareagować na szkodliwe praktyki odpowiednio szybko i zdecydowanie, aby uchronić konsumentów przed działaniem na ich szkodę.

 

Oszustwa finansowe pozostają niestety stałym elementem polskiej rzeczywistości – choć w ostatnich latach zdecydowanie zmienił się ich profil: zdecydowanie rzadsze są próby budowania kolejnych piramid finansowych, obecnie oszuści koncentrują się na podszywaniu się pod banki i w ten sposób wyłudzaniu danych do bankowości internetowej, czy też wysyłaniu SMSowo lub mailowo linków do szkodliwego oprogramowania, a nawet do generowania fałszywych linków do płatności na aukcjach internetowych, licząc na to, że nieświadomy odbiorca kliknie w taki link, doprowadzając do instalacji na swoim sprzęcie szkodliwego oprogramowania, czy też nieświadomie udostępni swoje dane do logowania. Dość częste w ostatnim czasie były oszustwa opierające się na wykorzystywaniu entuzjazmu nieświadomych inwestorów do zakupu kryptowalut – zdarzały się sprawy, gdzie pod osoby podające się za pośredników w handlu np. Bitcoinem, otrzymywały wpłaty na poczet zakupu kryptowaluty, a następnie ślad po nich ginął.

 

W „tradycyjnym” modelu oszustwa oczywiście zawsze sygnałem alarmowym powinny być zapowiedzi ponadprzeciętnych zysków – doświadczenie pokazuje, że korzyści zdecydowanie odbiegające od wysokości rynkowych są zazwyczaj tylko „przynętą” mającą doprowadzić do zgromadzenia jak największej ilości wpłat. Po drugie, zawsze warto sprawdzić, z kim mamy do czynienia po drugiej stronie – w szczególności, czy jest to bank, biuro maklerskie itp., czy tylko podmiot stwarzający pozory takiego statusu (pomocne mogę być już nawet dane publikowane w KRS). Zawsze dobrym pomysłem jest oczywiście przeanalizowanie treści proponowanej umowy, sprawdzenie, czy dana inwestycja jest regulowana przez konkretny regulamin, itp. w szczególności pod kątem gwarancji, jakie mamy, na wypadek gdyby inwestycja nie przyniosła spodziewanych zysków.

 

Wielokrotnie podkreślaliśmy też, by zachowywać szczególną czujność otrzymując połączenia lub SMSy od nieznanych nam numerów, w szczególności zawierające linki do zainstalowania określonych programów. Kategorycznie odradzamy klikanie takich treści, a w razie jakichkolwiek wątpliwości prosimy o wstrzymanie się z dalszymi czynnościami do czasu potwierdzenia tożsamości osoby wysyłającej takie wiadomości lub kontaktującej się telefonicznie (np. w razie podawania się za pracownika banku – można zadzwonić na bankową infolinię).

 

W ostatnich miesiącach nierzadko mierzyliśmy się z problemami klientów, którzy dochodzili swych praw po tym, jak osoby trzecie dokonały na ich szkodę nieautoryzowanych transakcji – przelały środki z konta, zaciągnęły pożyczkę na dane klienta, itp. Tego rodzaju sprawy zawsze wymagają dużego nakładu pracy, choćby z uwagi na częstą potrzebę angażowania w nie np. Prokuratury, Rzecznika Konsumentów, Komisji Nadzoru Finansowego itd.